Depilacja w sieci pajączków
Blog PowrótJeśli o pajączkach i żylakach, które wielu z nas ma na nogach, zwykło się mówić, że to problem kosmetyczny, jest to w 100 procentach prawda. Szpecą – to raz, a dwa: depilacja wraz z innymi zabiegami kosmetycznymi jest utrudniona.
Za długo i nieprawidłowo siedzimy i stoimy, lubimy zakładać nogę na nogę, nie robimy przerw w podróży, unikamy aktywności fizycznej i wszędzie wozimy się autem – to tylko kilka przykładów sytuacji, które mają wpływ na pogorszenie krążenia w kończynach dolnych. Wystarczy kilka lat traktować po macoszemu własne nogi, aby po kilku następnych „dorobić” się pajączków, a w przyszłości – żylaków.


Etapowe oszpecanie nóg
Pajączki to już, niestety, kolejny, bardziej zaawansowany etap zaburzenia krążenia w nogach. Wszystko zaczyna się od uczucia ciężkich nóg (czasem wydaje się, że każda waży tonę), obrzęków w okolicy kostek i kurczy łydek.
Symptomy te najczęściej lekceważymy, bo poza dyskomfortem i niekiedy utrudnionym włożeniem opuchniętej stopy do wąskiego pantofla, nie odczuwamy gorszych dolegliwości i – przede wszystkim – nie widzimy sinej plątaniny naczynek, które prześwitują pod skórą. Dopiero kiedy pod skórą pojawią się pojedyncze pajączki lub ich siateczka zlewająca się czasem w sinawe plamy, zaczynamy dostrzegać problem – pod kątem kosmetycznym. O konsekwencjach zdrowotnych zazwyczaj wtedy nie myślimy – szkoda, bo stąd już niedaleka droga do prawdziwych żylaków.
Ciepło i depilacja woskiem na cenzurowanym
Zarówno w pajączkach, jak i w żylakach mało jest włókien sprężystych, a więcej – kolagenowych. Te pierwsze zapewniają elastyczność ścianki naczynia krwionośnego, a drugie stanowią jej białkowe rusztowanie. Zmniejszenie ilości włókien elastycznych powoduje, że naczynka stają się kruche, mniej odporne na przeciążenia i rozciąganie, a przez to – podatne na uszkodzenia mechaniczne. Jeśli zatem osłabione naczynie będzie miało kontakt z ciepłem (np. depilacja gorącym woskiem), ulegnie rozszerzeniu. Wtedy mało elastyczne ścianki żyły pękną i w rezultacie na nogach zobaczymy krwawą wybroczynę, która z czasem zacznie zmieniać kolor na śliwkowy i zielonkawy – jak każdy krwiak.
Z powodu podatności na pękanie pod wpływem ciepła, osobom mającym pajączki i żylaki nie zaleca się gorących kąpieli, plażowania, przebywania w saunie i, oczywiście, depilacja nóg ciepłym woskiem.
P jak panaceum, czyli jak depilacja pastą cukrowa
Zamiast wosku na ciepło, po konsultacji z kosmetolog w salonie, czasem można użyć pasty cukrowej. Pasta jest bezpieczniejsza niż wosk, bo w czasie aplikacji ma temperaturę skóry a produkt ten nie przylega do skóry, lecz przykleja się do włosków, które mają być usunięte. Nakłada się ją bowiem odwrotnie niż wosk, czyli przeciwnie do kierunku wzrostu włosa, natomiast zrywanie następuje wraz z kierunkiem włosa.
Podczas ściągania pasty skóra nie ulega tak silnemu naciągnięciu, jak przy depilacji woskiem – z tego powodu leżące pod powierzchnią skóry naczynka również nie są przeciążane i ryzyko ich pęknięcia jest dużo niższe niż przy depilacji woskiem. (Tutaj cennik depilacji woskiem i pastą cukrową). Należy jednak mieć na uwadze, że w przypadku dużych żylaków kosmetolog dla naszego własnego dobra, może odmówić wykonania zabiegu, gdy jest to zbyt ryzykowne i mogłoby spowodować uszkodzenie naczyń krwionośnych.
Dla nóg z pajączkami i żylakami bezpieczne są również golenie i użycie depilatora. Niestety, obie metody są mało efektywne, a odrastające włoski już na drugi dzień stają się widoczne i wyczuwalne pod palcami w postaci drobnych, kłujących punktów. Jeżeli zatem ktoś marzy o aksamitnie gładkich nogach pomimo prześwitującej pod skórą siateczki naczynek, powinien skonsultować się w zakresie możliwości wykonania „słodkiej” depilacji.
Bięcej artykułów na naszej stronie w zakładce – Blog
Zapraszamy do rezerwacji wizyty nie tylko w Warszawie, ale także we Wrocławiu.